Rozszczelniony gazociąg uszczelniali… kurtką?

krakow

W miejscowości Głowience (Podkarpackie) doszło do rozszczelnienia gazociągu. Jeden z pracowników pracujących w tamtym miejscu, próbował ratować sytuację… własną kurtką! Pomyślał, że być może uda mu się ten gazociąg… zatkać. Wydarzenie miało miejsce w sobotę, tuż przed południem. Pewien mieszkaniec tej niewielkiej miejscowości poczuł gaz. Wyszedł z domu i zaczął się rozglądać, przy okazji węsząc. Mężczyzna zaniepokoił się, ponieważ na zewnątrz woń gazu była bardzo intensywna. W trakcie tej swojej “wizji lokalnej”, mężczyzna zauważył człowieka, który utykał coś w dole swoją kurtką. Niestety, siła ulatniającego się gazu była tak duża, że robotnikowi wyrwało kurtkę z ręki.  Rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa Artur Michniewicz mówi, że jest możliwe, iż ten robotnik próbował “załatać” dziurę własną kurtką! Doprawdy, swoiste poświęcenie, raczej nie mające nic wspólnego z rozsądkiem, ani znajomością w tym temacie. Okazało się, iż byli to robotnicy, którzy podczas wykonywania swojej pracy, uszkodzili gazociąg i starali się go “naprawić”. W dzisiejszych czasach nawet małe dziecko wie, że uszkodzonego gazociągu nie da się zatkać odzieżą. To niepojęte, że nie wiedzą tego dorośli. Rura gazociągu miała 100 milimetrów i to właśnie ona została po prostu rozerwana. Przyczyną rozerwania były prawdopodobnie prowadzone prace ziemne na pobliskiej posesji. tym razem na “prowizorka” nic nie dała. Trzeba było wezwać straż pożarną i inne niezbędne służby, które najpierw ewakuowały mieszkańców, a potem przystąpiły do naprawy gazociągu.

Zdjęcie: https://www.tvn24.pl/kraków