To, że nie wolno prowadzić po spożyciu alkoholu – wie każdy. Jednak większość uważa, że ten zakaz dotyczy jedynie samochodów – i do tego poruszających się po drogach publicznych. Już po własnym podwórku – po pijaku – jeździć można. Błąd. Po spożyciu alkoholu nie wolno wsiadać za żadną kierownicę i gdziekolwiek. Czy jest to kierownica roweru, samochodu, hulajnogi, czy nawet statku. Oczywiście statki mają stery, ale i to nie upoważnia do prowadzenia ich pod wpływem alkoholu. Jakakolwiek maszyna wyklucza prowadzenie jej po pijanemu. Być może nie wiedział o tym pewien sternik, który poruszał się po Wiśle w turystycznej łodzi. I to z turystami na pokładzie. Mężczyzna miał 2,8 promila w wydychanym powietrzu. To wyjątkowo nieodpowiedzialne i po prostu głupie. Tyle mówi się o zakazie jazdy pod wpływem alkoholu, ostrzega, tłumaczy itp. Jednak jest pewna grupa ludzi, do których żadne argumenty nie trafiają. Oni wiedzą lepiej. I już.  Policjanci Komisariatu Wodnego otrzymali informację o takiej sytuacji. Po sprawdzeniu sternika okazało się, iż ten 42 – letni mężczyzna jest kompletnie pijany!. A na pokładzie 8 turystów. Łódź – to też pojazd mechaniczny, więc sternik odpowie z art. 178a KK. Za jazdę (pływanie) po alkoholu grozi nawet 2 lata więzienia. Oczywiście, zostały mu także zatrzymane uprawnienia.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/

Polecamy:
– Dlaczego warto umieć pływać i jak się tego nauczyć?