Kontrole na drodze. Policja nie odpuszcza pijakom

krakow

Kierowca siadający do samochodu pod tzw. “wpływem” – to potencjalny zabójca. I, nie ma się tutaj co tłumaczyć – “że ja tylko jedno piwko z kolegami, czy lampkę wina na imprezie”. Samochód, to zwykle kilkuset kilogramowa “kupa złomu” – w niektórych wypadkach oczywiście, nad którą zapanować może jedynie ktoś umiejący jeździć i poruszający się w stanie przede wszystkim trzeźwym. Jakiekolwiek zawirowania w głowie mogą doprowadzić do tragedii. I nie chodzi tutaj tylko o alkohol, a także o narkotyki, czy inne używki. Tylko świadomy kierowca może zapanować nad samochodem. Ten “otumaniony” prędzej czy później doprowadzi do wypadku w którym może sam zginąć, a najczęściej w którym giną niewinne osoby. Policjanci w całym powiecie krakowskim dokonywali wyrywkowej kontroli pojazdów i stanu trzeźwości umysłu ich kierowców. Czy poprawiło to bezpieczeństwo na drodze? W pewnym stopniu na pewno. Jeśli komuś braknie wódki, często wsiada po pijaku, aby ją sobie przywieźć. Jeśli natomiast będzie miał świadomość ewentualnych kontroli – może zrezygnować z w/w pomysłu. W czasie kontroli, policjanci mieli przy sobie różnego rodzaju urządzenia sprawdzające stan kierowcy. Były to zarówno aparaty do sprawdzania promili w organizmie, ale także i testery narkotykowe.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/