Poszukiwany wpadł… przez przypadek

krakow

40 – letni mężczyzna uchylał się od tego, aby odbyć karę pozbawienia wolności, na którą skazał go sąd. Miał on odbyć zastępczą karę więzienia, ponieważ nie zapłacił kilku grzywien. Jadąc samochodem Audi Q5 ulicą Kamieńskiego, nie zasygnalizował kierunkowskazem, iż chce zmienić pas ruchu. Dostrzegli to patrolujący ulicę policjanci. Podjechali do Audi z zamiarem zatrzymania kierowcy. Niestety, ten prawdopodobnie się wystraszył i nacisnął mocniej gaz. Samochód wyrwał do przodu, zostawiając policję w tyle. Nie na długo jednak. Uciekający kierowca wkrótce zatrzymał samochód i podjął ucieczkę pieszo. Dlaczego? Pomyślał pewnie, że policjantom nie będzie się chciało za nim biegać. Szybko został złapany i wtedy okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany na podstawie aż trzech nakazów sądowych. Uciekinier zapłacił zaległe grzywny i myślał, iż zostanie wypuszczony. Ale nie ma tak łatwo. Nie trzeba  było uciekać. Na podstawie art.178b KK, został mu postawiony zarzut zignorowania policjantów, nie zatrzymania się do kontroli i tym samym grozi mu za ten czyn nawet 5 lat więzienia. Do tego dojdzie jeszcze wykroczenie w ruchu drogowym.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/