Zamek na Wawelu, Rynek Główny, Kazimierz… To punkty, które pojawiają się w każdym planie zwiedzania Krakowa. Co jednak, jeśli już mieliśmy okazję je zobaczyć? Zejdźmy z utartych szlaków! Nie wszystkie turystyczne informacje z Krakowa pokierują nas w stronę miejsc, które chcemy wam dziś przedstawić. Być może dlatego, że nie znajdują się one w ścisłym centrum miasta. 

Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema

Muzeum Inżynierii MIejskiej wykorzystało część Parku Lotników, by stworzyć swój plenerowy oddział. Tak powstał Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema. Odwiedzający znajdą tu kilkadziesiąt ciekawych instalacji demonstrujących zjawiska przyrodnicze i prawa fizyki w działaniu. Zwłaszcza dzieci będą wspaniale się bawić obserwując rozszczepienie światła w pryzmacie, powstanie wiru wodnego, czy zasadę działania kalejdoskopu… od środka.

Muzeum Lotnictwa

Niedaleko Ogrodu Doświadczeń, na terenie dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny znajdziemy krakowskie Muzeum Lotnictwa. Jeśli wybraliśmy się już do Parku Lotników, Muzeum Lotnictwa to obowiązkowy punkt do odwiedzenia. Znajduje się tam ponad 200 samolotów, z których wiele to jedyne zachowane egzemplarze na świecie. Dodatkowo w Aerolaboratorium będziemy mogli poznać niektóre z doświadczeń jakie są udziałem pilotów maszyn latających.

Restauracje Stylowa i Piastowska na Nowej Hucie

Choć kiedyś cieszyła się złą sławą, Nowa Huta stała się teraz atrakcyjną turystycznie dzielnicą Krakowa. Szarość bloków, urbanistyczna symetria, ogromny Kombinat – są pamiątkami poprzedniego ustroju, które chętnie oglądają dziś turyści z całego świata. Jednym z symboli tej robotniczej dzielnicy jest restauracja Stylowa, pozostająca w niezmienionym stanie od kilkudziesięciu lat. Odnajdziemy ją tuż przy Alei Róż. Drugą, równie piękną placówką gastronomiczną, jest Restauracja Piastowska, znajdująca się tuż obok Domu Handlowego Wanda. W jej ofercie znajdziemy między innymi wyśmienite pierogi.

Plac Bohaterów Getta

Znajduje się tu jeden z najciekawszych pomników, jakie możemy zobaczyć w Krakowie. Żeliwne krzesła ustawiono tu na placu, na którym w czasie II wojny światowej odbywały się apele i selekcja polskich Żydów wywożonych do obozów. Ten zapadający w pamięć monument poświęcono ich pamięci. Ma on przypominać szereg osób, które kiedyś czekały tu na wyrok niemieckiego okupanta.

Nawiedzony las w Witkowicach

 

Na koniec coś dla amatorów mocnych wrażeń. Jak głosi miejska legenda, w październiku 2001 roku grupa studentów świętowała rozpoczęcie roku akademickiego w tym niewielkim lasku pod Krakowem. Nikt z tej grupy już nigdy nie powrócił do domu. Jak podobno twierdzą okoliczni mieszkańcy, młodzi ludzie mieli paść ofiarą mrocznych sił, które zagnieździły się w pośród drzew kilkaset lat temu, wraz z przybyciem tajemniczej sekty. Jedynym śladem odnalezionym po grupie studentów miał być aparat fotograficzny, na kliszy którego uwieczniono ponoć dziwne, niepokojące zdjęcia. Jeśli mamy ochotę na wycieczkę z dreszczykiem możemy pospacerować po tym podobno nawiedzonym miejscu.