A więc… strajk się rozpoczął i nie ma zmiłuj

krakow

W całej tej sprawie nie wiadomo kto się cieszy, a kto jest zdruzgotany. Prawdą jest, że we środę (czyli za dwa dni) odbędą się (mają się odbyć) egzaminy w gimnazjum. Środa – to humanistyka, czwartek – matematyka, piątek – język obcy. Czy gimnazjaliści się cieszą, że do szkoły nie idą? Czy cieszy ich fakt, że być może do egzaminów nie dojdzie? W przyszłym tygodniu do egzaminów końcowych mają podejść ośmioklasiści. Wprawdzie kasztany jeszcze nie kwitły jednak nie wiadomo, jak długo strajk nauczycieli będzie trwał. W Krakowie większość placówek strajkuje. Są to zarówno szkoły, jak i przedszkola. Od dziś w 177 palcówkach lekcji nie będzie. Jak długo? Nie wiadomo. Niestety, jeśli nauczyciele nie przyjdą do pracy, sami dyrektorzy nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa dzieciom. Np. w jednej z krakowskich szkół jest zapisanych ponad 500 dzieci. Dyrektor musiałby być supermenem, aby poradzić sobie z taką liczbą dzieci. Dlatego szkoła będzie zamknięta – do odwołania. Może on taką decyzję podejmować codziennie, jeśli tylko zauważy iż w jego szkole “wiatr hula jedynie”. Przykry to widok. Miejmy nadzieję, iż nauczyciele dojdą do porozumienia ze stroną przeciwną. Taki strajk – szczególnie na wiosnę – nie przyniesie niczego dobrego.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/