Dwie kobiety dopuściły się zuchwałej kradzieży w supermarkecie spożywczo – przemysłowym w Mistrzejowicach. Jedną z nich jest zastępca kierownika sklepu, która w feralnym dla oszustek czasie była na kasie supermarketu. Osobiście także kazała ochronie sklepu iść na zaplecze. W tym czasie do sklepu weszły trzy osoby – była to koleżanka kierowniczki, oraz mężowie obu pań. Ciekawostką jest, że obaj mężczyźni nie zdawali sobie sprawy z tego, co się dzieje. Kobieta wkładała do koszka bardzo drogie towary, po czym przeszła obok kasy nie płacąc za nic, co znajdowało się w koszyku. Mężczyźni myśleli, że ten towar kierowniczka ma za prowizje, jakie otrzymuje od właścicieli supermarketu. Do zatrzymania doszło przez pracowników wewnętrznej kontroli, którzy akurat przebywali w sklepie, a o których pani zastępca kierowniczki nie wiedziała. Zawiadomili oni policję o incydencie i kobiety zostały zatrzymane. Grozi im do 5 lat więzienia. W domu pani kierownik znaleziono podczas przeszukania inne towary z tego samego sklepu.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl