Zdarzenia na drogach w czasie świąt

krakow

Dobra wiadomość jest taka, że na polskich drogach doszło do 1/3 mniej zabitych, niż w roku ubiegłym. Jednak to wciąż za dużo. Ludzie giną na drogach nie tylko z powodu innych uczestników, ale także z własnej winy. Brawura, pośpiech, wreszcie alkohol, czy narkotyki sprawiają, że użytkownik drogi traci panowanie nad własnym samochodem i dochodzi do tragedii, nie rzadko w udziałem innych. W tym roku, pomiędzy 21, a 26 grudnia doszło do 43 wypadków na drogach małopolski. Śmierć zabrała 4 osoby. 61 zostało rannych. Pieszych zginęło 3, i jeden kierowca. Już 22 grudnia w miejscowości Chyżne doszło do wypadku śmiertelnego. Zginął 58 – letni pieszy, którego zabił pijany kierowca. Niestety, w Wigilię zginęły kolejne trzy osoby. Jedna już o 7 rano w powiecie brzeskim, druga tuż przed południem w powiecie miechowskim (76 – letni pieszy został potrącony przez nieznane auto. Pan kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i tak też pewnie usiadł przy stole wigilijnym – z piętnem zabójstwa na sumieniu). Ostatni, to 35 – letni kierowca, który uderzył w ciężarówkę w powiecie limanowskim. Żaden z nich nie miał szans. Zginęli z wielu powodów. Nieuwagi, brawury, czy warunków drogowych. Samochód jest tylko maszyną. Nie myślmy, że panujemy nad nim do końca, bo nie jest to prawdą.

 

Zdjęcie: https://naszpradnik.pl/