Właściciele nieruchomości wygrali z myśliwymi w sądzie

krakow

Skandaliczne zachowanie myśliwych, którzy zabraniają właścicielom działek poruszania się po nich, ponieważ akurat wyznaczyli tam teren łowiecki jest niedopuszczalne. A tak się właśnie stało w przypadku literatów z Wydawnictwa Czarne, Andrzeja Stasiuka i Moniki Sznajderman, którzy prowadzą gospodarstwo agroturystyczne. Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał im rację po tym, jak wnieśli oni sprawę do sądu. Do tej pory nie mogli się sprzeciwić, ponieważ groziły za to kary administracyjne. Jednak sąd uznał, że myśliwi nie mogą usuwać właścicieli nieruchomości tylko z tego powodu. Poza tym na terenie ich gospodarstwa swobodnie wypasają się zwierzęta, oraz różni goście jeżdżą konno. Pojawienie się myśliwych ze strzelbami wprowadzało wyjątkowy dyskomfort, oraz zagrażało bezpieczeństwo nie tylko ludzi na koniach (przestraszone zwierze mogło zrzucić jeźdźca), ale także spacerujących wczasowiczów. Prawo łowieckie dawało takie możliwości (zgodnie z ustawą), jednak nie jest ono zgodne z ustawą zasadniczą.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl