W kontekście dbania o naszej zdrowie, bardzo często słyszymy o licznych witaminach. Mają one za zadanie poprawiać naszą odporność, wzmacniać stawy oraz kości czy wspomagać wchłanianie innych minerałów. Zresztą nie będzie przesadą stwierdzenie, że witaminę C i D zna każdy. Jednak jest wśród nich także witamina o wdzięcznej nazwie K2, z której istnienia wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Co więcej, chociaż została odkryta ona już w XX wieku, to nieustannie poznajemy jej zastosowanie oraz funkcje. Jednak eksperci Natural Pharmaceuticals są zgodni – jej odpowiedni poziom w organizmie jest niezbędny do jego prawidłowego funkcjonowania. Warto zatem być świadomym tego, jaką rolę odgrywa K2, a także kiedy i w jaki sposób uzupełnić jej poziom.
K2 – czym jest?
Najprostszą odpowiedzią na to pytanie jest oczywiście „witaminą”, jednak to zdecydowanie nie wyczerpuje tematu. Okazuje się bowiem, że jest ona tylko jedną z trzech substancji, które wchodzą w skład całej grupy związków o nazwie K. Dwie pozostałe noszą analogiczne nazwy – K1 oraz K3. Zgodnie z tym, o czym informuje nas strona internetowa Natural Pharmaceuticals, K2 wraz z K1 są odmianami naturalnymi, a K3 jest już syntetyczną. To jednak wciąż nie wszystko! Witamina K2 to grupa związków nazywanych mechanionami, które są oznaczane symbolem „MK-n”. W naszym organizmie produkowane są one przez florę bakteryjną znajdującą się w ludzkich jelitach, ale dotąd nie odkryto, jak są gromadzone przez mózg, kości w mostku, a także trzustkę. Wiemy natomiast, że można dostarczyć ją zarówno przez suplementy diety, jak i fermentowany nabiał, w tym kefiry oraz sery.
Zagrożone osoby
W przypadku niedoborów K2, tak jak i każdej innej witaminy, możemy dostrzec pracę organizmu odbiegającą od prawidłowej. Niestety, jak donoszą eksperci Natural Pharmaceuticals, narażone jest na to więcej osób, niż mogłoby się nam wydawać. Ze względu na to, że witamina K2 jest produkowana w jelitach, to wszelkie problemy właśnie z tym organem mogą przyczyniać się do znacznie obniżonego poziomu. Poza tym w grupie ryzyka znajdują się wszystkie osoby zmagające się z chorobami wątroby oraz zespołem złego wchłaniania. Zalicza się do niej również tych, którzy wielokrotnie leczyli się antybiotykami bądź lekami przeciwzakrzepowymi, ale także kobiety będące w trakcie menopauzy. To natomiast wciąż nie wszystko… Bardzo duże znacznie dla obniżenia poziomu K2 ma niewłaściwa i mało zróżnicowana dieta. Wyróżnia się tutaj przede wszystkim częste spożywanie żywności silnie przetworzonej, jałowej, jak i wyprodukowanej przy wykorzystaniu pestycydów czy sztucznych nawozów.
Rola wciąż odkrywana
Jak już zostało wspomniane, wciąż nie wiemy wszystkiego na temat witaminy K2 i liczny naukowcy nie ustają w prowadzonych badaniach. Nie powinno być jednak najmniejszych wątpliwości co do tego, że jej rola jest znacząca. Jak wskazuje Natural Pharmaceuticals, jest ona niemniej ważna dla zdrowych i mocnych kości niż dobrze nam wszystkim znany magnez bądź wapń. Oznacza to, że długotrwałe niedobory przyczyniają się do bardzo groźnej dla układu kostnego osteoporozy. Co więcej, może być powodem także zwiększonego ryzyka wszelkiego rodzaju uszkodzeń, w tym złamań. Dużą rolę witamina K2 odgrywa również w układzie krwionośnym, ponieważ ma ona zdolność zwapniania naczyń. Jeżeli ta funkcja nie jest realizowana prawidłowo, naczynia krwionośne tracą swoje właściwości oraz mogą pojawić się choroby całego układu. Co ciekawe, pojawiają się także pierwsze informacje dotyczące stosowania K2 w celu zwalczenia nowotworu wątroby. Dlatego kto wie, może to właśnie ta witamina zwiększy przeżywalność pacjentów zmagających się z tą chorobą?