Dronem na… Wieżę Mariacką w Krakowie?

krakow

W dzisiejszych czasach takie maszyny – jak drony – można kupić już za niewielkie pieniądze. Podpinając pod niego kamerkę, można naprawdę pięknie spędzić czas. Jednak, aby sterować tym “cudeńkiem współczesnej technologii”, trzeba trochę się przyłożyć. Pewien 24 – letni mieszkaniec Ukrainy postanowił pooglądać sobie Wieżę Mariacką z bliska i z góry. Niestety, coś poszło nie tak, i jego dron utknął na samej górze. Najpierw utknął, a potem spadł na dach Bazyliki Mariackiej. Oczywiście, mógł tym samym zagrozić bezpieczeństwu przechodniów (na Rynku Głównym spaceruje zawsze mnóstwo ludzi). 24 – latek właśnie usłyszał zarzuty dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa oraz za naruszenie przepisów ustawy Prawa Lotniczego. Jego latająca maszyna utknęła na szczycie zabytkowego kościoła i potrzebna była pomoc strażaków, aby ją ściągnąć na dół. Za ten czyn może mu grozić nawet 5 lat więzienia. Ale o tym zdecyduje już sąd. Dobrze, że nic się nikomu nie stało, a mogło być zupełnie inaczej.

Zdjęcie: https://tvn24.pl/