Od pewnego czasu Polskie Koleje przeprowadzają przebudowę wiaduktu na Grzegórzkach. Sam wiadukt (na początku drewniany most) powstał zaraz po tym, jak na Galicji zaczęła powstawać kolej. Po moście, który stoi do dziś, jeździły pociągi z Krakowa do Lwowa. Dopiero kilkanaście lat później powstałą ulica, a sam most stał się wiaduktem. Ten wiadukt – to prawdziwy zabytek. Jednak nie wiadomo, czy po przebudowie, jaką fundują mu Polskie Koleje, takim zabytkiem pozostanie. W końcu czeka go prawdziwa rewolucja w tej przebudowie. Na razie prace trwają już od jakiegoś czasu i nie wiadomo kiedy się zakończą. W związku z tym, ulica Dietla w stronę mostu Grunwaldzkiego, od remontowanego wiaduktu jest zamknięta. Sprawia to kłopot wielu kierowcom, ponieważ ta arteria była dość ważnym połączeniem. Inwestorzy mówią, że są dopiero na początku prac. Trzeba pamiętać, że remont i przebudowa dworca Głównego w Krakowie trwał kilkanaście lat. W tym wypadku może być podobnie. Ale efekt będzie zapewne piorunujący.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl