Do tragicznego zdarzenia drogowego doszło w Łabowej. Kierowca volkswagena mając 1,66 promila alkoholu we krwi wjechał z impetem w przystanek. Staranował go oraz zabił stojącą tam 48 letnią kobietę, matkę sześciorga dzieci. Na dodatek, mężczyzna wiózł w swoim aucie sześcioletnie dziecko. Zostało ono zabrane do szpitala. W chwili obecnej nie ma zagrożenia życia. Człowiek za kierownicą volkswagena został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Niestety, nie wiadomo dlaczego, ale nie przyznaje się on do winy. Twierdzi, że został zmuszony do wjechania w przystanek, ponieważ inne auto zajechało mu nagle drogę. Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia. Cokolwiek było przyczyną tego wypadku faktem jest, że nie żyje młoda kobieta, pod której opieką znajdowało się sześcioro dzieci. Miejmy nadzieję, że dalsza rodzina kobiety zajmie się jej dziećmi. Pijani kierowcy to wciąż plaga na naszych drogach. Większość uważa, że jeśli strzeli sobie strzemiennego, to nic się nie stanie. Jednak to nie prawda.
Zdjęcie: www.tvn24.pl