Mięso i jego produkty spożywane są dosyć często, zarówno na główne posiłki, jak i na różnego rodzaju przekąski. Jeśli chcemy odżywiać się nie tylko smacznie, ale również i zdrowo, warto zwracać uwagę nie tylko na cenę czy wygląd produktów mięsnych, ale również na ich skład, zawartość składników odżywczych, a także na kaloryczność. Nie wszystko, co na pierwszy rzut oka prezentuje się dobrze, będzie bowiem dobre dla naszego organizmu.

Produkty mięsne można dzisiaj zrobić samemu. To dobre rozwiązanie dla osób, którym zależy na zdrowym i pełnowartościowym odżywianiu. Zamiast kupować gotowe wędliny, możemy kupić kawałek mięsa, odpowiednio go przyprawić i na przykład upiec. Nie brakuje też osób, które idą o krok dalej i zaczynają wytwarzać własne wędliny – kiełbasy, szynki czy wędzonki. Taka domowa produkcja jest jednak dosyć czasochłonna, dlatego nie każdy może sobie pozwolić na własne wytwarzanie wędlin. Wtedy warto zadbać o czytanie etykiet w trakcie każdych zakupów. Dzięki temu możemy uniknąć kupowania wędlin, które pod względem jakości pozostawiają wiele do życzenia.

Na co zwracać uwagę na etykietach?

Czytanie etykiet wymaga choćby podstawowej wiedzy na temat sposobów wytwarzania poszczególnych wędlin. Zdarza się bowiem, że zaczynamy negować wszelkie substancje, które znajdują się w wędlinie, a nie są mięsem. Tymczasem takie rozwiązania, jak wypełniacze, białko zwierzęce czy dodatki do solanek są potrzebne w procesie produkcyjnym, aby nadać wędlinie odpowiedni smak, aromat, konsystencję, a także poprawić jej składniki odżywcze. Niektóre składniki, które demonizujemy, są niezbędne i trudno jest sobie wyobrazić, by wędlina dobrze smakowała czy nie rozpadała się bez ich dodatku.

Niewskazane dodatki do żywności

W trakcie czytania etykiet dobrze jest zwracać uwagę na to, jak wiele w wędlinie jest mięsa, a ile procentowo zajmują wszystkie wypełniacze i dodatki. Im więcej jest prawdziwego mięsa, tym większą możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z wędliną dobrej jakości. Zwracajmy też uwagę na informację o zawartości mięsa oddzielanego mechanicznie, które można spotkać między innymi w popularnych parówkach czy innych wędlinach mocno rozdrobionych. Mięso oddzielone mechanicznie to produkt słabej jakości, w którego skład wchodzą nie tylko wartościowe części mięsa, ale również te, które w innych wędlinach nie są wykorzystywane i są traktowane jako pozostałości. W dobrej wędlinie takiego składnika nie powinno być. Dobrze jest również zwracać uwagę na glutaminian sodu, który jest wzmacniaczem smaku, substancją sztuczną, która w dużych ilościach działa uzależniająco i może powodować negatywne reakcje ze strony układu pokarmowego. Jeśli w wędlinie znajduje się dużo glutaminianu sodu, trzeba liczyć się z tym, że jej smak będzie daleki od aromatu naturalnego mięsa.