O tym, że jesteśmy świadomymi i inteligentnymi istotami świadczy m.in. to, jaki mamy stosunek do zwierząt – czyli tych istot z definicji słabszych. Człowiek, który nie szanuje zwierząt, znęca się nad nimi, zadaje ból – to zwykły barbarzyńca, którego nie można nazywać mianem człowieka. Natomiast ludzie, którzy opiekują się zwierzętami – szczególnie tymi chorymi, gnębionymi, czy bezdomnymi – to już prawie aniołowie. Może i słowa są górnolotne, ale inteligentny człowiek je z pewnością zrozumie. Barbarzyńca niestety tego nie pojmie, choćby miał wykształcenie wyższe i kilka doktoratów, wraz z habilitowaną profesurą. Nic nie da żadne wykształcenie, jeśli nie ma się empatii do tym najsłabszych. Wydział Kształtowania Środowiska UMK prowadzi kampanię “Przybliż łapę”, która ma zwrócić uwagę krakowian na kwestię dokarmiania dzikich zwierząt. Ale także tych, które mają swoich właścicieli – choć możne raczej należałoby nazywać takich delikwentów…dręczycielami. Przywiązany pies na krótkim łańcuchu, zimna buda z dziurami, miska wodzianki… Czy dręczone koty w “bogatych domach” – to niestety nie rzadkość. Każdy, kto wie o takich sprawkach naszych rodaków (i nie tylko) powinien zareagować! Jeśli nie chce osobiście, to powinien to zgłosić do odpowiednich służb! Bądźmy ludźmi, a nie barbarzyńcami.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/