44 – letni mężczyzna nie był dobrym ojcem. Wręcz przeciwnie. Już od niemal siedmiu lat znęcał się nad swoją rodziną – żoną, córką i synem. Najczęściej, działo się to, kiedy Adam D. był pod wpływem alkoholu. Znieważał słownie swoją rodzinę, popychał, rzucał o ziemię i niszczył ich mienie. Praktycznie, nie było na niego sposobu. Kilka miesięcy temu już przeszedł samego siebie. Wrócił do domu, rozlał benzynę po całym mieszkaniu, następnie polał nią żonę i córkę. W ręku trzymał zapalniczkę. Omal nie doszło do tragedii. Kobieta i jej córka zdołały uciec. Adam D. został zatrzymany i postanowiono mu zarzuty. Oczywiście, nie byłoby w tym nic dziwnego – w końcu dokonał czynu brutalnego i zagrożonego karą bezwzględnego – nawet dożywotniego – więzienia gdyby nie to, że sam sprawca chce polubownego rozwiązania sprawy. Żona i córka nie zgodziły się na takie rozwiązanie. Sprawa będzie się toczyć z wyłączeniem jawności, ponieważ może dojść na niej do ujawnienia szczegółów intymnych z życia rodziny. Tak uznał sąd.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl