Prognozy dla branży CO w Krakowie – rozmowa z producentem kotłów Panem Zbigniewem Majem

laneys-Heating-and-Furnace

Zbigniew Maj to człowiek pracy. Mówi, używając starannego, ale i bezpośredniego języka. Posiada pewien tik. Ręce przez cały czas trwania rozmowy nieustannie muszą być w ruchu. Wkłada je do kieszeni, zaciera, strzela palcami, bawi się długopisem i wszystkim, co leży na stole w jego biurze. Ze wstydem tłumaczy, że to skrzywienie zawodowe. Centralnym ogrzewaniem zajmuje się od piętnastu lat. Wie, co w trawie (i piecu!) piszczy. Jako poważny producent kotłów z wyrobioną na regionalnym rynku opinią prowadzi też rozmowy z “zagranicą”. Co do przyszłości tej branży na arenie krajowej jest przepełniony optymizmem.

– Czym zajmuje się Pan jako producent kotłów centralnego ogrzewania?

– Na początku chciałbym zaznaczyć, że nie jest to tak banalnie proste, jak wielu osobom mogłoby się wydawać. Z racji panującego w Polsce klimatu umiarkowanego jesteśmy siłą rzeczy zmuszeni dogrzewać domy i mieszkania przez większość roku kalendarzowego. Patrząc na inne państwa europejskie, można powiedzieć, że nasza pozycja jest wysoka, jednak utrzymać jesteśmy w stanie ją tylko przez zwiększoną produkcję i nastawienie na indywidualną pomoc naszemu klientowi. Zajmuję się produkcją różnorakich kotłów grzewczych – w różnych rozmiarach oraz o rozmaitych parametrach.

– Czy istnieją jakieś znamienne dla tej branży cechy?

– Musimy wykazywać się innowacyjnością. Brzmi to jak banał, ale właśnie taka jest prawda! Musi być to właściwie w tym przypadku “turbo-innowacyjność”. Tylko podczas nadążania za niezwykle szybkim tempem rozwoju branży CO możemy zdobyć zaufanie naszych klientów. W swoich produktach razem ze wspólnikami staramy się wykorzystywać jak najbardziej nowatorskie rozwiązania, nowoczesne technologie. Nie ukrywam, że musimy też obserwować najnowsze…trendy. Tak – w tej branży również istnieje pojęcie trendu! Objawia się on zazwyczaj w estetyce i wyglądzie danego urządzenia grzewczego czy właśnie w jego parametrach. Nie bez znaczenia pozostaje też kwestia ekologiczna – w kontekście CO dla klientów przywiązujących wagę do ochrony środowiska znacząca przecież bardzo dużo.

– No właśnie, pogadajmy przez chwilę o sprawie ekologii a centralnym ogrzewaniu.

– Niektórym z producentów kotłów i innych urządzeń grzewczych w Polsce przyznawane są tak zwane Ekolaury Polskiej Izby Ekologii. Wszyscy staramy się ograniczyć emisję wszystkich możliwych zanieczyszczeń podczas spalania. Staramy się wprowadzać “bio rozwiązania” do swojej oferty.

– Dlaczego?

– Po pierwsze, oferta staje się wówczas bardziej urozmaicona. Po drugie – pokazujemy wtedy, że zależy nam również na ochronie środowiska. Po trzecie – społeczeństwo nie jest głupie. W kwestii ekologii staje się coraz bardziej uświadomione. Stąd kotły napędzane na przykład biomasą.

– Jakieś prognozy dla branży CO w Polsce?

– Tak jak mówiłem, innowacyjność jest podstawą. Należy trzymać rękę na pulsie, wiedzieć o wprowadzanych przez konkurencję rozwiązaniach – bo to właśnie od konkurencji często możemy nauczyć się bardzo dużo. Polska jako potężny producent kotłów i pieców, ale i jako poważny partner do nawiązywania współpracy w tym zakresie, jest w stanie swoją pozycję utrzymać – ale tylko wtedy, gdy będziemy nadążać za nowoczesnymi technologiami i stawiać czoła wyzwaniom związanym z unijnymi dyrektywami w kwestii centralnego ogrzewania.

Wywiad opracowano dzięki pomocy firmy kotly-bialek.pl mająca w swojej ofercie specjalistyczne kotły grzewcze (oferta na stronie www.kotly-bialek.pl/oferta/kotly-co/kociol-mialowy/)