Mandat za… seks?

krakow

Seks “leży” w ludzkiej naturze, właściwie w naturze każdego stworzenia żyjącego na tej planecie. Choć człowiek należy do tej grupy, która z seksu uczyniła nie tylko możliwości rozmnażania, ale i przyjemności. Pewna para uprawiająca seks oralny otrzymała mandat od straży miejskiej – po sto złotych “na łebka”. Dlaczego? Otóż zajęci sobą kochankowie uprawiali ten seks… pod gwiazdami! To znaczy – na pl. Szczepańskim pod fontanną. To właśnie tam zauważyli ich strażnicy miejscy, patrolujący teren w radiowozie. Kochankowie nawet ich nie zauważyli. Niemniej, byli niezmiernie zdziwieni, iż będą musieli zapłacić mandat za te chwilę przyjemności na “świeżym, krakowskim powietrzu”. Niestety, w przestrzeni publicznej seksu uprawiać niewolno. Dodajmy: jakiegokolwiek seksu. Jest to nieobyczajne i może razić potencjalnych przechodniów. Wprawdzie para poddawała się uniesieniom późnym wieczorem, jednak to wcale ich nie usprawiedliwia. Może – gdyby wyjechali w Bieszczady i tam… gdzieś w lesie. No, ale przecież w lesie są wielki i niedźwiedzie. A na pl. Szczepańskim tylko… straż miejska.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/