Krakowska kuria tłumaczy się… niewiedzą

krakow

Krakowska kuria tłumaczy nieobecność biskupa Jędraszewskiego na Wigilii w Rynku Głównym… brakiem zaproszenia! Mówią, że takie zaproszenie do nich nie dotarło. Czy potrzeba zaproszenia, aby krakowski biskup zjadł Wigilię wraz z najbiedniejszymi? Widać tak. Restaurator Jan Kościuszko od lat organizuje taką Wigilię. Przyznaje, że zaproszenie nie zostało wysłane ponieważ… kuria od razu zapowiedziała, że nikogo od nich na Wigilii z bezdomnymi nie będzie. Szkoda. Widać dawno nie czytali Pisma Świętego i wzorem faryzeuszy spędzają święta pomiędzy sobą, lub gdziekolwiek, oby nie “u bezdomnych”. Dyrektor biura prasowego archidiecezji krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski mówi, że nikogo z kurii nie było na Wigilii, ponieważ… nikt ich nie zaprosił! Czy potrzeba zaproszenia? Czy duszpasterze nie powinni być ze swoimi najbiedniejszymi owieczkami zawsze wtedy, gdy ci ich potrzebują? Widać nie, a przynajmniej krakowska kuria tak uważa. Naprawdę szkoda, że ci, którzy powinni pamiętać o Świętach Bożego Narodzenia wśród najbiedniejszych, zajmują się wszystkim, tylko nie swoim powołaniem. O ile jeszcze pamiętają, co to oznacza.

 

Zdjęcie: https://tvn24.pl/krakow