Najczęściej, wynagrodzenia ustalane są indywidualnie. Nie jest przecież tak, aby dwóch kurierów z jednej firmy, zarabiało tak samo, choćby z powodu tras jakie pokonują, czy samego czasu pracy. Mogą mieć oczywiście taką samą stawkę godzinową, ale ilość godzin jakie przepracują, zazwyczaj jest inna, więc i wypłata znacznie się różni. Poza tym, jeden kurier może pracować z pełnym poświęceniem, a drugi zupełnie nie zważać na powierzone mu mienie. Wtedy ich zarobki będą się różnić premiami (lub ich brakiem), czasami także karami (lub ich brakiem).
Drugą przyczyną może być sam pracodawca. Jeden zatrudni kuriera za godziwe pieniądze, inny będzie skąpił na jego wypłatę i zaproponuje mu możliwie najniższą kwotę, i obietnicę podniesienia jej po jakimś czasie, lub po sprawdzeniu, jak też kurier sobie radzi w pracy. I ostatnia grupa przedsiębiorców, zatrudniająca kurierów – jako podwykonawców (ajentów). Taki kurier może zarobić najwięcej, jednak najwięcej też będzie miał do zainwestowania we własne dochody. Chodzi tutaj o utrzymanie swojej firmy, opłaty ZUS, podatki, koszty utrzymania swojego samochodu (benzyna, przeglądy, naprawy itp.). Taki kurier może zarobić najwięcej, jednak musi ogarniać sprawy urzędowe – chyba, że zatrudni swoją księgową.
Przeciętny kurier i jego przeciętna wypłata
Zaangażowanie w pracy jest powodem do podwyżek, premii, nagród, pochwał itp. Kurier pracujący na własny rachunek, ma również przecież wypłatę raz w miesiącu, jednak aby ją uzyskać, musi zainwestować. Te kwoty są zazwyczaj rozliczane w odpowiedni sposób. Jeśli ktoś się na tym nie zna, lepiej niech zatrudni księgową. Błąd w podatkach może oznaczać „być albo nie być” danej firmy. Urzędnicy podatkowi zazwyczaj zawsze najpierw podejrzewają przedsiębiorcę, a często to on sam musi się tych podejrzeń pozbyć. Czyli, musi udowodnić, że jest niewinny. Inaczej jest w prawie. Ustawodawca już tak to wymyślił, że przestępcy trzeba udowodnić winę. Przedsiębiorca sam musi udowodnić swoją niewinność. A przecież – wydawałoby się – że to właśnie przedsiębiorcy dźwigają ciężar utrzymania wszystkich urzędników w tym kraju. To oni windują PKB i gdyby nie przedsiębiorcy, urzędnik nie miałby wypłaty – w ogóle. Ciekawe, czy wtedy byłby w stanie dokonywać jakiejkolwiek kontroli, oskarżać (niczym prokurator) i czekać, aż przedsiębiorca będzie starał się udowadniać swoja niewinność.
Sprawdź również najlepsza firma kurierska
Kto prowadzi firmy kurierskie?
Aby prowadzić firmę kurierską, trzeba wiele poświęceń oraz dużo czasu. To nie jest praca na przysłowiowe osiem godzin. Tutaj godzin się nie liczy. I jeśli pracownik firmy transportowej oczekuje wypłaty, to jej szef musi na nią zarobić. Oczywiście, może mieć znacznie większe dochody, niż jego pracownicy, jednak to on dźwiga ciężar przetrwania całej firmy. Kurier zarabia średnio tyle, ile godzin przepracował w danym miesiącu. Często jeździ przez wiele godzin dziennie. Ta liczba kumuluje się na koniec miesiąca i szef musi zrobić wszystko, aby dać wypłatę kurierowi.