Faszysta w Polsce? Ciekawe co na to jego dziadek…?

krakow

W Krakowie, około południa 6 stycznia, na ulicy Szewskiej doszło do skandalicznego zdarzenia. Otóż pewien młody człowiek publicznie propagował faszyzm. Swoją drogą ciekawe, gdzie ten młody człowiek był w czasie, kiedy w szkole uczono o bestialstwie faszystów, którzy mordowali nie tylko żołnierzy na frontach świata, ale także – a nawet przede wszystkim – ludność cywilną. Okradali nas Polaków jak zwykli złodzieje, a potem mordowali. I teraz, siedemdziesiąt lat po tych wydarzeniach, ludzie mieniący się “Polakami” skandują faszystowskie hasła? Coś jest nie tak. Kiedy młodzi ludzie walczyli o wolność Polski, byli nawet młodsi od tych dzisiejszych “polaków”, którzy gdyby nagle pojawił się jakiś nazistowski przywódca, to oddaliby mu kraj… za darmo. To nie jest normalne. Nie na darmo prawo zabrania takich zachowań. Wydział dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu I Komisariatu Policji w Krakowie szuka mężczyzny ze zdjęcia. Wierzyć się nie chce, że może to był człowiek narodowości polskiej. Szkaluje swoim zachowaniem własną ojczyznę i za to powinien być ukarany. Apelujemy do wszystkich czytających ten artykuł. Jeśli cokolwiek wiecie na temat tego “pariasa”, zgłoście to na policję. Nr telefonów: 12-61-57-230 12-61-52-584 12-61-57-218. I, nie będzie to donosicielstwo, ale ukłon w stronę własnej ojczyzny.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/