W gminie Zakliczyn w powiecie krakowskim, para dwudziestolatków rozpoczęła domową “produkcję” banknotów. Używali do tego komputera, skanera oraz drukarki – czyli najbardziej popularnych urządzeń obecnie, ale wcale nie przeznaczonych do tego typu procederu. Niestety, dwudziestolatkowie na pewno o tym wiedzieli, jednak nic sobie z tego nie robili. Fałszywe banknoty o nominale 10 złotych i 100 złotych wprowadzali do obiegu na terenie gminy Zakliczyn. Teraz może im grozić kara nawet do 25 lat więzienia. Zapewne zdziwią się mocno, jak usłyszą wyrok. Wprowadzanie do obiegu fałszywych pieniędzy może zagrozić nawet bezpieczeństwu kraju. I wcale nie są to “górnolotne” słowa. To całkowita prawda i dlatego kara za taki czyn jest wysoka. Gdyby nie było dużego zagrożenia, kara byłaby adekwatna do szkodliwości czynu. Policja przeszukała miejsce zamieszkania podejrzanych i znalazła tam banknoty stu i dziesięciozłotowe, które podejrzani nie zdążyli jeszcze wprowadzić do obrotu. Wobec nich został zastosowany dozór policyjny.

Zdjęcie: www.tvn24.pl