Eskorta autobusu komunikacji, to częsty widok

krakow

Chodzi oczywiście o autobus linii 134, kursujący do krakowskiego ZOO. O ile w zimie był jaki taki spokój, o tyle zima się skończyła i zaczęły się wypady do ZOO zarówno mieszkańców Krakowa, jak i przyjezdnych. Słoneczny weekend może przyciągnąć nawet około 6 tysięcy ludzi, więc korki można sobie łatwo wyobrazić. Na wjazd na parking trzeba często czekań nawet 45 minut. Kolejka jest tak duża, że blokuje przejazd autobusów. Dlatego dość częsty jest widok, kiedy to autobus linii 134 jedzie zaraz za strażą miejską na sygnale. Strażnicy eskortują autobus, ponieważ nie miałby on szansy przejechać. Rzecznik prasowy MPK Marek Gancarczyk mówi, że przez pomocy tych służb, traciliby trzy, cztery kursy w ciągu dnia. A przecież każdy kurs w taki dzień jak np. niedziela, jest bardzo tłoczny. Jeśli “wyleciałoby” kilka kursów, wielu pasażerów zostałoby prawdopodobnie na przystanku – po prostu nie zmieściliby się do autobusu. Niestety, sezon dopiero się rozpoczyna i nie wygląda to najlepiej. Autobusem – tłoczno, samochodem dojechać nie można bez uprzedniego odstania w długim korku. Pozostaje rower, lub pieszo. Kto jednak był w krakowskim ZOO ten wie, że jest tam dość stromy podjazd. Nawet pieszo – bez zadyszki się nie obejdzie. W końcu nie każdy zwiedzający ZOO jest wyczynowcem.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl