Ekstremalna komunikacja

krakow

Wzmożone kontrole pojazdów, używanych do przewożenia osób odbyły się ostatnio w rejonie Krakowa. Wiele rzeczy można zarzucić takim pojazdom, ale ten, którego “złapali” policjanci, woził ludzie… bez hamulców! I to na trasie: Jordanów – Kraków! Nie można zrozumieć, co sobie myślał pan kierowca (bał się iż straci pracę? A o własne życie się nie bał..?). Jednak brak hamulców (pedał hamulca wprost wpadał w zgniłą podłogę!) – to nie wszystko. Przewody od czujników odłączono i podwieszono na opasce uciskowej, aby… nie wlokły się po ulicy. Rząd siedzeń nie był przymocowany do podwozia, a z mostu napędowego i skrzyni biegów ciekły płyny eksploatacyjne. To, że busik nie miał świateł, czy sygnału dźwiękowego, to doprawdy już chyba dla pana kierowcy nie było takie istotne. Poza tym, naruszenia czasu pracy, jazda bez wypoczynku – co tam! Oby zarobić tę parę groszy. Kierowca dostał mandat. A przewoźnik? Grozi mu kara finansowa w wysokości 12 tysięcy złotych. Więc jeśli myślał, że kupi sobie nowego “złoma” (w domyśle autobus do przewożenia ludzi), to się srodze zawiedzie. Życzymy trochę szacunku do życia ludzkiego, a mniej pogoni za ulotnym pieniądzem.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/