Desperat skakał… po taksówce!

krakow

Dlaczego pewien mężczyzna skakał… po taksówce? Chciał po prostu skrócić sobie drogę, przechodząc przez ulicę… Dziwne? Oczywiście, że tak, ale kto nadąży za pomysłami, które często rodzą się w głowie z nadmiaru testosteronu. Taksówkarz zatrzymał się chcąc przepuścić grupkę zagranicznych turystów, przechodzących przez jezdnię. Jeden z nich – podobno nie chciało mu się czekać – wskoczył na taksówkę i przeturlał się przez nią. Po tym czynie… uciekł. Ale zanim to zrobił, najpierw poszarpał się z właścicielem taksówki. Stało się to kilka minut po północy, już 11 listopada. Zgłoszenie o awanturze pomiędzy mężczyznami, przyjął dyżurujący policjant. Na miejsce przybyli policjanci i po wysłuchaniu opowieści obu mężczyzn, oraz wylegitymowaniu ich okazało się, iż turysta z Australii jest po prostu pijany! Straty wynoszą około 2 tysiące złotych. Maska w taksówce jest wgnieciona, porysowany lakier też wiele “mówi”. Australijczyk wyraził skruchę, co nie przeszkadzało mu zniszczyć cudze mienie. Usłyszał on zarzut uszkodzenia mienia z art. 288 kk. Musi zatem pokryć straty taksówkarza.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/