Alkohol jest dla ludzi – każdy to wie. Jednak nie każdy – pijąc alkohol – zachowuje się jak człowiek. Często jest tak, że pijący nie znają umiaru. Piją dotąd, aż “urwie im się film”. I jest to jak najbardziej trafne spostrzeżenie. Do tej pory można było kupować alkohol w każdym – uprawionym do tego – sklepie. czyli takim, który posiada koncesję. Sprzedaż alkoholu odbywała się całą dobę. Już nie raz było tak, że w naszym kraju była wprowadzana tzw. prohibicja całodobowa. Można tu wspomnieć np. o stanie wojennym. Czy wtedy nikt nie pił? Raczej nie. Za to rosła sprzedaż “podziemna” – czyli bez zysku dla państwa. Dziś, sprzedaż alkoholu przeszkadza wielu mieszkańcom. Jednak, wprowadzając zakaz sprzedaży, nie ma się co łudzić, że ci którzy będą się chcieli napić, tego nie zrobią. Z drugiej strony, zakazując sprzedaży alkoholu, można się spodziewać, że pod danym sklepem, nie będzie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji (burdy, pobicia, krzyki itp.) Dlatego grupa radnych, chcąc znacznie utrudnić legalną sprzedaż alkoholu chce, aby jego zakaz obowiązywał w każdym sklepie.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl