Kto odwiedza najczęściej biura detektywistyczne? Czy rozżaleni współmałżonkowie, czy też oszukani wspólnicy w biznesie. A może samotne matki, które liczą na pomoc wypierających się ojców, swoich dzieci? Statystycznie każdy z nas – przynajmniej dwa razy- korzystał, lub będzie korzystał z usług takiego biura. Jak to jest w praktyce? Są ludzie, którzy nie potrafią żyć bez detektywa. Wciąż czegoś szukają, kogoś szpiegują, lub mają jakieś rewelacyjne informacje, pomocne w pracy detektywa.

Tacy ludzie są pełni chaosu, szukają zainteresowania i zwyczajnie mogą dezorganizować pracę wywiadowni. Doświadczone biuro detektywistyczne o tym wie, jednak nie omieszka korzystać z darmowego informatora, przy okazji odpowiednio weryfikując te jego rewelacje. Dlaczego nie skorzystać, skoro nadarza się taka „promocja”? Jednak statystycznie, taki człowiek podnosi wynik biur detektywistycznych, jednocześnie przysparzając im klientów. No bo jeśli dane biuro ma dużo klientów, to znaczy, że jest dobre w swojej robocie. Spełnia wymagania swoich klientów, załatwia finalnie sprawy do końca, a to znaczy, że ich wywiadownia jest doskonała.

Tyle statystyki w Krakowie.

Jak jest w realu? Prawdą jest, że aby w ogóle zgłosić się o pomoc do danego biura detektywistycznego, trzeba mieć powód, oraz odpowiednie pieniądze. Jeśli np. na mnie koleżanka naplotkowała, to aby jej to udowodnić nie wynajmę detektywa, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Wielu ludzi wierzy, że nikt nie potrafi ich obrazić, dopóki sami tego nie zechcą. Więc sprawa jest zbyt banalna, aby zajmować nią detektywów.

Kto zatem często pojawia się w w/w rzeczonych biurach?

Przede wszystkim zdradzani współmałżonkowie. Detektyw może dostarczyć im dowodów zdrady, potrzebnych przy ewentualnej rozprawie sądowej i przy podziale majątku. Może też wykluczyć zdradę i udowodnić, że współmałżonek był wierny. Częstymi klientami biur detektywistycznych są przedsiębiorcy, próbujący zapanować nad nowo zatrudnionymi pracownikami. Ci z kolei mogą być nasłani przez konkurencję, celem dezorganizacji firmy i często zwykłego sabotażu. Również firmy ubezpieczeniowe mogą korzystać z usług biur detektywistycznych, celem weryfikacji podstaw do wypłacania odszkodowań, zarówno samochodowych (najczęstsze) – jak i na życie, czy zdrowie ubezpieczonych.

Także sprawy rozwodowe są częstym tematem działań detektywa. Jeden ze współmałżonków chce znaleźć coś na drugiego, aby np. opieka nad dziećmi została w jego wyłącznej gestii, lub można byłoby jeszcze raz zweryfikować przysłowiową intercyzę przy podziale wspólnego majątku – często bardzo dużego, więc jest o co walczyć. Biura detektywistyczne zajmują się również badaniami DNA prowadzącymi do stwierdzenia ojcostwa (jeśli jakiś bogaty koleś „bryknie” sobie na boku, a potem wypiera się tego co zrobił, oraz oczywiście nie chce płacić alimentów). Jak wspomniałam wyżej, zakres prac biur detektywistycznych jest ogromny, natomiast statystycznie przeważają zwykłe nieporozumienia, które trzeba wyjaśnić stronie przeciwnej.

Pomocy w opracowaniu artykułu udzieliło nam biuro detektywistyczne Warszawa