Bezpieczeństwo w pracy – o projektowaniu odzieży ochronnej opowiada Anna Bielicka, absolwentka Wyższej Szkoły Projektowania w Krakowie

sm-back-of-orange-aspeyjacket

Projektanci mają świadomość różnorodnych gustów i oczekiwań swoich klientów. W związku z tym powstają specjalne pracownie nastawione na tworzenie unikatowej odzieży roboczej i ochronnej. Tego typu usługi cieszą się niemałą popularnością, o czym opowie w rozmowie Anna Bielicka, która właśnie ukończyła z wyróżnieniem krakowską Wyższą Szkołę Projektowania, a obecnie buduje samodzielnie od podstaw swoją własną firmę.

Witam serdecznie! Na wstępie chciałbym pogratulować dyplomu i założenia swojej działalności. Jak będzie wyglądał rozwój Pani biznesu?

Dzień dobry! Dziękuję za miłe słowa! Plany są bardzo szerokie i perspektywiczne. Na początek koncentruję się na tworzeniu ubrań ochronnych dla pracowników z najrozmaitszych sektorów rynkowych. Jestem teraz na etapie poszukiwania dobrej krawcowej. Na razie muszę sobie radzić sama, a pierwsze zlecenia już trafiają na moje biurko. Ogromnie mnie to cieszy.

Dlaczego wybrała Pani akurat ten rodzaj projektowania? Nie marzyła Pani o tworzeniu pięknych sukienek, organizowaniu pokazów mody, wyjazdów zagranicznych?

Jestem realistką i zdaję sobie sprawę z tego, że niezwykle trudno jest zaistnieć w tej branży. To dosyć zamknięte środowisko, choć oczywiście nie przekreślam niczyich szans. Liczy się przede wszystkim nieszablonowe myślenie, wytrwałość i ogromna odwaga. Ja zawsze tworzyłam ciuchy z myślą o bardziej praktycznym aspekcie ich noszenia. Uznałam, że nie jest to jeszcze w pełni zagospodarowana nisza, dlatego mam nadzieję na ciągły rozwój działalności i pozyskiwanie kolejnych klientów.

Jak wygląda cały proces tworzenia ubrań roboczych? Czym różni się to od projektowania standardowych ciuchów, które nosimy na co dzień?

Największą różnicą jest ograniczenie naszej inwencji twórczej. Nie możemy tutaj puścić wodze fantazji, tylko dopasować się do oczekiwań zleceniodawcy, który informuje, jakiego rodzaju ma być to odzież, kto i w jakim celu będzie ją nosić, przed czym dokładnie ma chronić itp. Ja wówczas nakreślam projekt, prezentuję szkic tego, jak to w przybliżeniu będzie wyglądać i jeśli uzyskam akceptację, przystępuję do tego właściwego etapu pracy.

Czy jest jakaś różnica w wyglądzie odzieży ochronnej na przestrzeni ostatnich lat? Zaobserwowała Pani jakieś trendy w tej dziedzinie?

Ależ oczywiście, że tak! To bardzo dynamicznie zmieniająca się materia. Na szczęście bezpowrotnie minęły już czasy, w których robotnik miał pracować w zwykłym uniformie. Pracodawcy też to zauważają, dzięki czemu te ubrania wyglądają o wiele lepiej niż kiedyś. Wiadomo, że fabryka, hala produkcyjna czy inne miejsce pracy to nie jest rewia mody, ale chyba wszyscy lubimy dobrze wyglądać i swobodnie czuć się w swoich ciuchach. Szczególną uwagę zwróciłam na ograniczenie toporności obuwia roboczego. Ciężkie metalowe elementy odeszły do lamusa. Współczesne buty pracownicze nie różnią się niczym od sportowych modeli, dostępnych w sieciach sklepów obuwniczych. To bardzo pozytywny trend.

Pani Anno, trzymam mocno kciuki za powodzenie Pani biznesu. Życzę wszystkiego dobrego!

Bardzo mocno dziękuję!

Sponsorem wywiadu jest firma ubrania-bhp.pl – odzież ochronna dla Twojej firmy