Awanturnik z Andrychowa zatrzymany

krakow

Można powiedzieć, że całą winę ponosi alkohol. Jednak nikt nikogo do picia nie zmusza. Pewien mężczyzna z Andrychowa “po pijaku” zachowywał się bezpardonowo. Najpierw wszczął z własną matką awanturę, po czym wychodząc z domu, uderzył ją pięścią w głowę. Kobieta doznała poważnych obrażeń. Następnego dnia “przyczepił” się do swojego sąsiada. Groził mu śmiercią i nikt nie wie dlaczego. Ze złości, innemu sąsiadowi uszkodził zderzak w samochodzie. Poszkodowany wycenił swoją stratę na 600 zł. Policja w końcu zatrzymała agresora, wdrażając procedurę “Niebieskiej karty”. 25 – letniemu pijakowi grozi kara więzienia nawet do 5 lat. Gdyby tak się stało, wielu jego sąsiadów pewnie odetchnęłoby z ulgą. A już jego matka – na pewno. Niestety, niezmiernie rzadko się zdarza, aby taki wyrok był wykonany na aspołecznym mężczyźnie. Chyba, że kogoś zabije. Trudno jest także bronić się przed pijakiem, ponieważ można – przez przypadek – go uszkodzić i wtedy to my będziemy w więzieniu, a nie ten, co nas zaatakował. Miejmy nadzieję, że sprawa potoczy się pozytywnie.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/