Wczoraj, około godziny 9.30 rano podróżujący autostradą A4 zauważyli jadącą slalomem ciężarówkę. Podejrzewając, że za kierownicą jest ktoś pod tzw. “wpływem”. Ktoś zadzwonił na policję. Dyżurny Komisariatu Autostradowy Policji w Krakowie odebrał taką informację i od razu zareagował. Do potencjalnego prowodyra wypadku został wysłany radiowóz. Tuż za węzłem Bieżanów, policjanci zauważyli ciężarowy Renault wraz z naczepą. Auto jechało środkowym pasem ruchu. Zastanawiające było to, że samochód nie mógł utrzymać się w pasie. Jechał slalomem. Funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu, co wcale nie było takie łatwe. Kiedy zatrzymanie stało się faktem okazało się, że kierowca jest pijany. Po zbadaniu miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca pochodzi z Ukrainy. Został zatrzymany zaraz po eskalacji agresji względem policjantów. Obywatelowi Ukrainy zostało zatrzymane prawo jazdy. Będzie odpowiadał za jazdę po pijanemu i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Alkohol i agresja na drodze nie jest dobrym pomysłem.
Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/