12 – latki zakpiły… z policji

krakow

Zgłoszenia fikcyjnych przestępstw nie zdarzają się tak często, jakby to mogło się wydawać. Zwykle dzieje się tak za względu na ewentualną złość, jaką zgłaszający może “czuć” do – jego zdaniem – agresora. Dorośli takie “przestępstwa” zgłaszają, jednak w trakcie czynności zwykle sprawa się komplikuje, a sami donosiciele przyznają się do winy. Są oni całkowicie świadomi swojego postępowania, więc i kara jest prawdziwa. Często się jednak zdarza, że takie donosy przekazują dzieci. Każde powiadomienie policja musi sprawdzić nawet, jeśli jest ono mało wiarygodne. Szczególnie, jeśli dotyczy ono dzieci. Tak też się stało w jednej z podkrakowskich gmin. W Krzeszowicach, dwie 12 – latki opowiedziały rodzicom, że w czasie powrotu ze szkoły, jacyś mężczyźni chcieli je porwać. Dziewczynki opowiedziały dokładnie co i jak się wydarzyło. Nie zająknęły się nawet… zeznając na policji. W toku śledztwa okazało się, iż … 12 – latki zmyśliły całe porwanie. Dlaczego tak zrobiły? To już wiedzą tylko one i wcale nie zamierzają się do tego przyznać. Ich sprawa trafi do sądu rodzinnego. Może rodzice powinni bardziej interesować się swoimi dziećmi i uświadamiać je, że w takich sytuacjach, koszty – zarówno logistyczne, finansowe i psychiczne – dla wielu są ogromnym obciążeniem.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/