Pływała w Wiśle?

krakow

To nie jest dobry pomysł, aby zdecydować się na kąpiel w Wiśle. Pomimo upałów i przyjemnego szumu rzeki, raczej nie korzystajmy z tego typu atrakcji, ponieważ Wisła jest rzeką bardzo wymagającą. Nigdy nie wiadomo co się w niej może znajdować i może jednocześnie zagrozić naszemu relaksowi. Poza tym, przy Wiśle nie ma raczej ratowników, mogących udzielić pomocy topielcom. Pewna kobieta miała wielkie szczęście, ponieważ na swojej drodze spotkała człowieka, który z Wisły ją wyciągnął. Nie wiadomo, jak się tam dostała. Czy wpadła, czy poszła po prostu popływać. Niemniej, ta eskapada mogła się dla niej zakończyć tragicznie, gdyby nie pewien mężczyzna, który akurat przechodził nieopodal. Ten przypadkowy przechodzień zauważył, że dzieje się coś niedobrego i bez wahania skoczył do rzeki, ratując tym samym kobiecie życie. Na Facebooku, na stronie krakowskiego WOPR można było przeczytać podziękowania dla odważnego pływaka. Wszyscy zapewne wiemy, że człowiek tonie po cichu. Nie krzyczy, ponieważ chce jeszcze raz złapać ten ostatni oddech. Mężczyzna zauważył, że coś jest nie tak i nie zawahał się skoczyć. Dołączamy się do podziękowań krakowskiego WOPR-u.

Zdjęcie: https://news.krakow.pl/