Łatanie dziur w asfalcie zimą, to dobry pomysł?

krakow

Zarząd Dróg Miasta Krakowa zdecydował o łataniu dziur na ulicach w zimie, już dawno temu. Pomimo tego, że wielu ludzi to bardzo dziwi, ZDMK działa właśnie wtedy. Dlaczego? Otóż, łatanie dziur tzw. metodą na zimno, przy wykorzystaniu specjalnych mas bitumicznych, wytrzymujących niskie temperatury, to zdaniem ZDMK najlepszy sposób na to, aby jakoś zaradzić niebezpiecznym zniszczeniom na drogach. Na pewno nie jeden czytający ten artykuł wpadł w dziurę w jezdni. Jego samochód podskoczył, jęknął, a sam kierowca wykrzyknął to, co zazwyczaj w takich sytuacjach wykrzykujemy.  Niestety, zima jest taką porą roku, kiedy na jezdni powstaje najwięcej zniszczeń. Skoki temperatur powodują częste zamarzanie i odtajanie. Jeśli woda dostanie się w szczelinę asfaltu powstałą na skutek niskiej temperatury i znów zamarznie, podwaja swoją objętość i tym samym dziura się powiększa. ZDMK tłumaczy, iż w takich sytuacjach trzeba działać szybko i nie można czekać do wiosny. Sama metoda łatania dziur w zimie nie jest zbyt trwała. Wielu kierowców przekonało się o tym na własnej skórze. Ale nie ma wyjścia. Łatać trzeba ze względu na to, iż dane uszkodzenie będzie się szybko powiększać. I temu trzeba zapobiec.

Zdjęcie: https://cowkrakowie.pl/