Wkrótce z krakowskich ulic zniknie 2 tysiące miejsc parkingowych. To w związku z kontrolą Wojewody Małopolskiego, która wykazała nieprawidłowości przy ich wyznaczaniu. Jak się okazało – urzędnicy nie pozostawili wymaganego minimum 1,5 metra miejsca dla pieszych i teraz muszą naprawić swój błąd. A błąd ten najpierw kosztował sporo nerwów pieszych, teraz złoszczą się kierowcy.

Mieszkańcy, aktywiści, a nawet dziennikarze od początku zwracali uwagę Zarządowi Infrastruktury Komunalnej i Transportu, że wyznacza miejsca parkingowe niezgodnie z przepisami. Sprawa zakończyła się skargą do Wojewody. Jego inspektorzy nakazali likwidację nielegalnych miejsc postojowych.

Pierwsze już zniknęły – m.in. na ulicy Stradomskiej i Meiselsa. Ale to dopiero początek, bo w kolejce czeka jeszcze 2 tysiące miejsc. Ich liczba zmniejszy się m.in. na ulicy Wrocławskiej, Prądnickiej, Racławickiej i Kijowskiej.

Wiadomość podało Radio Kraków: http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/w-przyszlym-roku-z-krakowskich-ulic-zniknie-2-tysiace-miejsc-parkingowych/