Aktywiści będą walczyć o rewitalizację Parku Kleparskiego

krakow

Jest takie miejsce w Krakowie, gdzie pomimo zagęszczenia komunikacji, mnogości samochodów, i ogólnego, ulicznego, miejskiego gwaru – jest w miarę cicho i spokojnie. Na dodatek, każdej wiosny, potężne akacje uwalniają przepiękny zapach kwiatów – zupełnie inny od codziennego, krakowskiego smogu. Gdzie to jest? Zapomniany bastion zieleni, pomiędzy alejami Słowackiego, a nadmiernie obciążoną ul. Prądnicką – Park Kleparski, zniszczony, zapomniany przez władze, nie odnawiany. Mieszkańcy chcą, aby poddać go rewitalizacji. Wybudować wybieg dla psów (obecny jest słabo ogrodzony, a siatka ciągle się rwie), plac zabaw, ścieżkę rowerową. Zadbać o cały teren, zainwestować w coś, co da krakowianom odrobinę wytchnienia, pośród tej ogromnej machiny miejskiej, zabetonowanej przestrzeni. Zarówno w zeszłym roku (także w poprzednich latach) aktywiści próbowali coś z tym zrobić, zbierali podpisy, starali się zwrócić uwagę zarówno mieszkańców, jak i urzędników na ten “kawałek” terenu miejskiego, gdzie ludzie mogli by nie tylko odpoczywać, ale i uprawiać różnorodne sporty. Może ktoś pochyli się nad tym projektem i da nadzieję na głębszy oddech z zabetonowanym Krakowie?

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl