A jednak szkoda oddać łatwych pieniędzy

PHOTO KRZYSZTOF KALINOWSKI
LOVEKRAKOW.PL
KRAKOW
2018-04-18
URZAD WOJEWODZKI

Ostatnimi czasy politycy PIS otrzymywali dość pokaźne nagrody pieniężne. Niestety, nie spodobało się to społeczeństwu (politykom innych partii), więc zażądano zwrotu nagród. W Krakowie, wojewoda małopolski nie chce oddać nagrody w wysokości 21 tysięcy złotych, jeśli nie dostanie “jasnych wytycznych” – co do jej oddania. Piotr Ćwik – wojewoda małopolski, otrzymał w zeszłym roku nagrodę w wysokości 21 tysięcy złotych. Nie jest jedynym politykiem, który taką nagrodą może się cieszyć – choć wysokość kwot może się znacznie różnić. Np. zastępca wojewody Józef Gawron otrzymał “jedynie” 18 tysięcy. Więc można się spodziewać, że sama wysokość nagród różni się w zależności od piastowanego stanowiska. Przyznawanie nagród nie jest niczym niezwykłym w polskiej przestrzeni politycznej. Zazwyczaj są one przyznawane przez przełożonych dla pracowników, jednak istnieją tacy politycy, którzy sami sobie owe nagrody przyznają. Jeśli ktoś jest zdziwiony i zniesmaczony tym faktem, powinien zaglądnąć do historii polityki w Polsce. Takich sytuacji jest mnóstwo, ale rażą tylko wtedy, gdy wyjdą na światło dzienne. Np. w zeszłym roku, pracownicy urzędu wojewody, otrzymali łącznie 4,7 mln złotych nagród. Czy jest to nieetyczne? Można podejrzewać, że ostatnie pytanie jest czysto retoryczne.

Zdjęcie: www.lovekrakow.pl